Naturalne sposoby walki z jesiennym przeziębieniem

Jesień to czas, kiedy nasza odporność spada i jesteśmy narażeni na różnego rodzaju infekcje. przede wszystkim winny jest temu spadek temperatury – nasz organizm, przyzwyczajony do letniego ciepła już od początku października musi zacząć szybko przestawiać się na jesienny chłód. Często sami jesteśmy sobie winni, ponieważ nie zdając sobie sprawy z tego, że nie mamy już lata, a raczej wczesną zimę, nadal ubieramy się zbyt lekko. Zapominając o włożeniu czapki i otuleniu szyi ciepłym szalikiem, narażamy się na przeziębienie. Najgorzej jest w dni wietrzne, kiedy stojąc na przystanku padamy ofiarą zimnego wiatru. Cieplejsze dni też bywają zgubne, bo jeżeli ubierzemy się lekko, a w drodze spotka nas deszcz – niemal na pewno przemokniemy, co może skończyć się dla nas bardzo nieprzyjemnie. Gdy po powrocie do domu jest nam zimno, a co gorsza, zaczynamy kichać, to znak, że zaczyna się przeziębienie i trzeba z nim zacząć walczyć jak najszybciej, by nie przerodziło się w coś poważniejszego.

Po pierwsze wygrzanie organizmu

Gdy czujemy, że dopada nas przeziębienie, powinniśmy jak najszybciej wygrzać nasz organizm pod kołdrą. Warto przygotować sobie nawet kilka warstw koców, lub kołder, by uzyskać większą temperaturę pod nimi. Przyda się też termofor, w który możemy zaopatrzyć się w każdej aptece. Należy wlać do niego gotującą wodę, uważając zarazem, by się nie oparzyć. Taki termofor trzyma ciepło nawet do kilku godzin i pomoże nam się właściwie rozgrzać. Ważne jest też, by mocno się wypocić – nawet jeżeli jest to dla nas nieprzyjemne, warto wytrzymać pod kołdrą kilka godzin, bo poprzez wypocenie pozbywamy się z organizmu toksyn i ewentualnych zarazków. Przyda się też coś rozgrzewającego – unikajmy jednak alkoholu, bo wbrew niektórym opiniom, wcale nie ma on dobrego wpływu na naszą odporność, a raczej ją osłabia. Uzyskane przez niego uczucie rozgrzania organizmu jest złudne i po kilku godzinach jest nam jeszcze zimniej, niż wcześniej. Na rozgrzanie się najlepsza będzie gorąca herbata, najlepiej z naturalnym sokiem malinowym.

Odpowiednia dieta też jest ważna

Dla zachowania odpowiedniej odporności niezwykle ważna jest też właściwa dieta. Powinna być ona bogata w potrawy zawierające witaminę C, a także witamina D3. Oczywiście nieodzowny jest sok z cytryny, najlepiej wymieszany z wodą, nie zaś z herbatą.
Związki organiczne zawarte w herbacie wchodzą w reakcję z sokiem z cytryny i osłabiają jego korzystny wpływ na nasz organizm. Do tego pamiętajmy, by przez całą jesień oraz zimę jeść potrawy zawierające dużą ilość cennego dla nas błonnika. Przede wszystkim będą to ryby, warzywa i owoce. Działanie witamin, połączone z odpowiednim stylem życia, oraz unikanie zbędnego wyziębienia organizmu powinny skutkować zwiększeniem odporności, co w długofalowym okresie wpłynie korzystnie na stan naszego zdrowia.
Nie tylko będziemy czuć się lepiej, ale i unikniemy przeziębień. Często mylone są one z grypą, jednak grypa to coś innego – najczęściej zarażamy się nią poprzez bakterie i wirusy, a także kontakt z osobami chorymi. Również w profilaktyce nieoceniony jest związek z konopi – kannabidiol CBD. Wspomagajmy się więc cennym olejkiem CBD, najlepiej RAW, full spektrum z dobrego źródła, z aktualnymi badaniami laboratoryjnymi.