Olejek CBD

Wyciągi z konopi przemysłowych znane są już od dawnych czasów. Liczne badania nad otrzymanym wyciągiem udowodniły, że substancje zawarte w konopiach działają jak  antagoniści kannabinoinowych receptorów, umieszczonych w naszym organizmie,  kannabinoidy mają bowiem bardzo duży potencjał farmakologiczny. Współczesne badania pozwoliły jednak, określić wyłącznie budowę receptorów typu CB, okazuje się, że kannabinoidy posiadają do nich spore powinowactwo.

 

Być może ma to związek z tym, że kannabinoidy potrafią działać według kilku szlaków metabolicznych. Receptory typu CB umieszczone są na ośrodkowych neuronach i w całym obwodowym układzie nerwowym. Ponadto, można je odnaleźć na powierzchni adipocytów (komórki tkanki tłuszczowej), w przewodzie pokarmowym, mięśniach, płucach, wątrobie czy sercu. Receptory CB2 zbudowane są podobnie  jak CB1, ale występują głównie w keratocytach, hemopoetycznych komórkach czy komórkach układu odpornościowego. Receptorów typu CB2 nie ma w układzie nerwowym.

 

Olejki CBD

 

Współcześnie pozyskany ekstrakt z konopii przemysłowych zamykany jest w hermetycznych pojemniczkach i sprzedawany na rynku jako słynny olejek CBD. Ciecz pozyskuje się na legalnych plantacjach, gdzie uprawie poddawane są wyłącznie konopie siewne, znane też jako “konopie przemysłowe”. Takie plantacje są sprawdzane przez najlepszych specjalistów, a wyciągi z roślin, sprawdzane w laboratorium. Do obiegu mogą trafić wyłącznie te produkty, które są wolne od psychogennego THC (tetrahydroksykannabidiol) oraz innych substancji, które mogłyby działać psychogennie. Tak czy tak, ryzyko ich pojawienia się jest praktycznie niemożliwe, gdyż konopie siewne posiadają jedynie w śladowych ilościach kannabinoidy wpływające na receptory typu CB1. Olejek CBD można więc, pozyskać całkowicie legalnie. Zakupić go można np. przez internet. Zażywanie olejku jest w pełni bezpieczne i nie powoduje żadnych skutków ubocznych. Informacje na temat dawkowania zawarte są na etykiecie. Pamiętaj, że dobry olejek kosztuje nawet i kilkaset złotych, w zależności od stężenia kannabidiolu (CBD).

 

 

 

Dlaczego CBD (kannabidiol) nie wywołuje efektów psychicznych?

 

Kannabidiol to dobroczynna substancja, obecnie bardzo modna na światowym rynku. Wykazuje zdolności do hamowania postępu raka, nie pozwala na wzrost guzów, wzmacnia odporność, hamuje procesy zapalne, a to tylko niektóre prozdrowotne właściwości tej substancji.

Sam kannabidiol jest w stanie zdziałać jedynie tyle. Kiedy jednak, połączymy go z innymi kannabinoidami możliwe staje się zwiększenie koncentracji, remisja demencji umysłowych. Dlaczego? Rzecz w tym, że kannabidiol, wraz z innymi kannabinoidami mogą pośrednio wpływać na układ nerwowy. Samodzielnie żadna z substancji reagujących wyłącznie na CB2 nie potrafi wywołać efektów w układzie neurologicznym. I bardzo dobrze! Substancje, które przenikają do wnętrza komórek nerwowych, wywołują w nich niepożądane reakcje…

 

Kannabinoidy i ich potencjał terapeutyczny

 

Obecnie trwają badania naukowe nad wpływem kannabinoidów na ból neurogenny, stwardnienie rozsiane, anoreksję, alkoholizm, otyłość, jaskrę, chorobę Parkinsona, Alzheimera, lekooporne padaczki, nowotwory, cukrzycę. Działanie kannabinoidów w leczeniu anoreksji, alkoholizmu związane jest z tym, że związek chemiczny stanowiący demenę kannabinoidu jest w stanie wklinować się w receptor typu CB2 zamieszczony w ośrodku nagrody i kary w mózgowiu. Przez to, niektóre reakcje nie mają prawa bytu. Żadna inna substancja nie przedostanie się do wnętrza receptorów i nie będzie mogła wykonać określonego efektu, i tak np.: nawet jeśli, alkoholik napiję się ulubionego napoju, nie upije się, nie będzie czuł szczęścia ani odprężenia, które zwykle mu towarzyszą w trakcie spożywania. Stąd też, picie staje się bezsensowne. Pojawiają się jedynie ból głowy, zaburzenia motoryczne. Kannabinoidy mają też działanianie ochronne na neurony. Ważne jest to, że niewelują procesy zapalne, gdyż wtedy niemożliwe staje się wywołanie reakcji zapalnej, jaka bezsensownie pojawia się w przypadku stwardnienia rozsianego i to właśnie ona jest bezpośrednią przyczyną niszczenia nerwów.